Pod Niebieską Gwiazdą

Morgana Le' Fay

Jak uważacie, czy wojna to dobra i słuszna sprawa w obronie własnego kraju, zło konieczne czy rzecz całkowicie nieusprawiedliwiona?

Czy usprawiedliwione jest zabijanie ludzi w imię własnego kraju?

Mistique

Przepraszam, że teraz się na ten temat nie wypowiem. Narazie powiem tylko tyle, że temat świetny Wink

I nawet wiem, komu się spodoba Wink

(Siepacz

)

Siepacz

Temat nie tylko dla mnie acz przyznam ze chetnie tu podyskutuje Smile

Mistique

Wiedziałam Razz

Siepacz... Razz

No to zaczynaj się wypowiadać, bo nie mam pojęcia o co zahaczyć najpierw Razz

Siepacz

wojna w obronie wlasnego kraju to zlo konieczne bo zla jest kazda wojna ale tez niezwykle sluszna sprawa-to obrona wlasnej ojczyzny (jakkolwiek by na nia nie psioczyc) i wartosci (bo wierze ze dla wiekszosci ludzi ojczyzna jest jakas wartoscia, ale jak patrze i slucham niektorych to jestem przerazony....).
W czasie wojny zasada jest prosta- albo dasz sie zabic i nic z tego nie bedzie albo zabijesz i przezyjesz- sprawa jest jasna mimo calej etyki. Jesli ludzie beda dawali sie zabic ich kraj zginie bo kto bedzie szanowal narod ktory daje sie zabic lub poddaje sie bez walki- tacy ludzie nie wzbudza zadnego szacunku

Mistique

Ogólnie jeśli nas atakują to sprawa jest dośc logiczna.. albo się dać zabić, albo walczyć i zabijać w obronie.

Siepacz

Morgana Le' Fay

Dobrze, poznałam wasze zdania to teraz może ja się wypowiem Very Happy

Dla mnie wojna to największy bezsens jaki istnieje na świecie. Zabijanie się wzajemnie, często niewinnych ludzi nierzadko w imię spraw, które równie dobrze możnaby rozwiązać drogą pokojową - tyle że łatwiej jest wypowiedzieć komuś wojnę i postawić na swoim niż lekko się ugiąć i zgodzić na sojusz.

Z drugiej strony nie mogę nie przyznać racji - atakują Cię, to się broń. A historia pokazała, że co jak co, ale Polacy swojej ojczyzny potrafią bronić dzielnie do ostatniej kropli krwi Smile

Walecznych i dzielnych mamy mężów w narodzie Very Happy

Siepacz, nie tylko Sowieci i Niemcy nieśli ze sobą mord i zniszczenie - my także, tylko że to oni byli w tym momencie agresorami, my się tylko broniliśmy. Broniliśmy się, używając tych samych metod jak oni, czyli zabijając - i tu mamy sprzeczność, jak na pewno zauważyliście Razz

A bardziej aktualnie - wojna w Iraku - Stany Zjednoczone używają wojny jako narzędzie na zawładnięcie krajem aby dostać się do bogactwa, jakie oferuje ropa. Co jest ich przykrywką? Oswobodzenie kraju i nadanie ludziom demokracji - ludziom, którzy często gęsto tej demokracji od Stanów nie chcą :?

NorelQa

hmm... ja osobiscie uwazam podobnie do morgany ...wojna to cos bezsensownego...nie wazne o co walcza ..... oni walcza o swoje racje a ile ludzi przy tym musi zginac?? bezbronnych ludzi??..

Siepacz

Morgana Le' Fay

Jeszcze mi się przypomniało - a co sądzicie o wojnach na tle religijnym?? Dla mnie to już całkowity bezsens, zabijają się dlatego, że jakiś naród wierzy w innego Boga... A podobno Bóg jest jeden, tylko pod różnymi postaciami :?

Mistique

Hmm.. no jest jednym, jeśli mowa o religjach wywodzących się z chrześcijaństwa. Nasz Bóg i Bóg Żydów, to ten sam, jednak nasz Bóg i Allah to już zupełnie różne rzeczy, jeśli tak to można ująć.

Morgana Le' Fay

Siepacz, masz rację 100 % jeśli o to chodzi, ja tylko wykazałam, że nawet narody które są postawione w sytuacji że muszą się bronić robią to samo co agresorzy, czyli mordują Razz

Już nie mówiąc o Polakach, bez konkretnego przykładu powiem, że często broniący się są większą dziczą niż agresorzy :]

Siepacz

Musze sie zgodzic ze wojny religijne to bezsens...
ale najgorsze jest to ze w szkolach islamskich (nie twierdze ze wszystkich!!) naucza sie ze dżihad trzeba prowadzic z zachodem jako z wrogiem, wykorzystuja koran do celow politycznych

Morgana Le' Fay

Mis, a taki przykład - Święta Inkwizycja (wiem, że to dawno było Razz

) Katolicy Exclamation

zabijali "pogan" (według ich mniemania) za to, że nie wierzyli w Boga katolickiego, lecz w innego. A przecież w założeniach katolicyzmu jest, że Bóg jest jeden! Więc logiką się kierując, ich "poganie" wierzyli w tego samego Boga, tylko że inaczej go nazywali Razz